Zakrzówek
Wczoraj zrodził się w mojej głowie pomysł na sobotnią wycieczkę (jutro). Jak na razie wskazuje, że pogoda będzie IDEALNA więc wstałem wcześnie rano aby zdążyć zrobić wszystko to co miałem zaplanowane na dzisiaj i jutro. Na początek oczywiście pogrzebałem trochę przy rowerze; 1) zamiana łańcucha na świeży, czysty i nasmarowany 2) dobicie ciśnienia w oponach (z myślą o jutrzejszym wyjeździe) przód: 2bar->3bar, tył: 3bar->4bar i zmierzenie nowego obwodu przedniego koła. Po zakończonej operacji pasowało zrobić jakiś krótki objazd, żeby sprawdzić kilka rzeczy i oczywiście trochę się zrelaksować;) - wybór padł na Zakrzówek. Spokojnym... jak na mnie wręcz ślimaczym tempem dojechałem na miejsce, porobiłem trochę zdjęć i okrężną drogą wróciłem do domu.

Zalew na Zakrzówku

...
Chciałem zrobić 30km, niestety trochę niedokładnie oszacowałem długość trasy powrotnej;)

Zalew na Zakrzówku

...
Chciałem zrobić 30km, niestety trochę niedokładnie oszacowałem długość trasy powrotnej;)
- DST 29.79km
- Teren 3.50km
- Czas 01:15
- VAVG 23.83km/h
- VMAX 36.73km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Trexstar Currara
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!