2015.05.13 - Zerwany łańcuch
W poprzednim wpisie narzekałem na codzienną monotonię, cóż... jak na zawołanie została ona zaburzona (i to 13-tego!). W drodze na uczelnie zerwał mi się łańcuch. Całe szczęście zawsze jeżdżę z narzędziami, a wśród nich jest skuwacz i zapasowa spinka. Naprawa trwała może z 3min. Co do łańcucha, jest to jeden z dwóch HG-50, które używam na przemian... ten który się zerwał miał niemal równe 3100km przebiegu w chwili awarii, a po założeniu spinki nie przeskakiwał. To był pierwszy przypadek tego typu uszkodzenia "w trasie" w całej mojej rowerowej historii - na szczęście byłem przygotowany!
- DST 27.12km
- Czas 00:59
- VAVG 27.58km/h
- VMAX 48.93km/h
- Sprzęt Trexstar Currara
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!