Testowo Kopiec Kraka
Wczoraj zrobiłem grubszy serwis rowerowy... najważniejszą rzeczą była wymiana suportu, stary zaczął coraz częściej strzelać (Shimano BB-UN26 miałem dwie sztuki i obie wytrzymały tylko ~4.5tys km, NIE POLECAM!), poza tym drobnostki jak: umycie roweru, czyszczenie kasety i kółeczek przerzutki, prostowanie tarcz, regulacja hamulców i przerzutek, zamiana opon przód/tył. Niestety zeszło mi na tym dłużej niż planowałem i nie zdążyłem już zrobić jazdy testowej. Całe szczęście prognozy pogody się nie sprawdziły i zrobiłem ją dzisiaj.
Nie miałem ochoty i czasu na dłuższy wypad... dodatkowo po serwisie lepiej wybrać się w jakieś nieodległe rejony ;) Jako, że dawno nie byłem na Kopcu Kraka, to właśnie tam zadecydowałem się skierować. Żeby trochę urozmaicić dojazd, postanowiłem poszukać jakiegoś nowego połączenia pomiędzy domem, a ścieżką rowerową wzdłuż Wisły... już dawno chciałem to zrobić, ale jakoś zawsze brakowało czasu. Odnalazłem... i podejrzewam, że teraz rzadziej będę korzystał z dotychczasowych połączeń :)
Ani się obejrzałem, a dojechałem do celu.

Widok na Kraków z Kopca Kraka
Na szczycie zdecydowanie nie miałem jeszcze ochoty wracać do domu, dlatego zrobiłem okrążenie po wałach do spływu "Kolna" i z powrotem... dopiero wtedy wróciłem do domu.
ps. Nareszcie brak niepożądanych dźwięków w trakcie jazdy! :))))
Nie miałem ochoty i czasu na dłuższy wypad... dodatkowo po serwisie lepiej wybrać się w jakieś nieodległe rejony ;) Jako, że dawno nie byłem na Kopcu Kraka, to właśnie tam zadecydowałem się skierować. Żeby trochę urozmaicić dojazd, postanowiłem poszukać jakiegoś nowego połączenia pomiędzy domem, a ścieżką rowerową wzdłuż Wisły... już dawno chciałem to zrobić, ale jakoś zawsze brakowało czasu. Odnalazłem... i podejrzewam, że teraz rzadziej będę korzystał z dotychczasowych połączeń :)
Ani się obejrzałem, a dojechałem do celu.

Widok na Kraków z Kopca Kraka
Na szczycie zdecydowanie nie miałem jeszcze ochoty wracać do domu, dlatego zrobiłem okrążenie po wałach do spływu "Kolna" i z powrotem... dopiero wtedy wróciłem do domu.
ps. Nareszcie brak niepożądanych dźwięków w trakcie jazdy! :))))
- DST 43.94km
- Teren 4.00km
- Czas 01:37
- VAVG 27.18km/h
- VMAX 42.78km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Trexstar Currara
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!